Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez hitlerowskie Niemcy Europie. Wybuchło 1 sierpnia o godz. 17., nazwanej kryptonimem godzina "W", chociaż w niektórych punktach miasta pierwsze strzały padły już wcześniej. Do walki przystąpiło około 40-50 tys. w większości młodych ludzi.
Zgodnie z rachubami dowódców, powstanie miało trwać tylko kilka dni i przynieść Warszawie wyzwolenie z jarzma okupacji. Trwało jednak dwa miesiące i zakończyło się klęską, której z drugiej strony Wisły przyglądała się biernie Armia Czerwona. Szacuje się, że zginęło w nim 10-18 tys. powstańców, wśród nich kwiat warszawskiej inteligencji. Liczbę zabitych cywili, w tym ofiar dokonanej przez Niemców apokaliptycznej rzezi Woli, badacze określają na od 120 do 200 tys. Bez precedensu było wygnanie z lewobrzeżnej części miasta całej pozostałej przy życiu ludności. Przez zorganizowany dla niej w Pruszkowie obóz Dulag 121 przeszło 550 tys. warszawiaków. Gigantyczne były też straty materialne stolicy. Dość wspomnieć, że Stare Miasto zostało zniszczone w 85 procentach. "To jednak tylko liczby. W rzeczywistości oznaczało to zniszczenie niemal wszystkich budynków. Żaden nie uchował się bez uszkodzeń. Zwalone były kościoły" - napisał na swoim blogu varsavianista Jerzy S. Majewski. Wiele budynków w Śródmieściu zostało zburzonych przez Niemców już po stłumieniu powstania. To wtedy wysadzili w powietrze m.in. Pałac Saski i Pałac Brühla.